Na moje nieszczęście, znowu obudziłam się w śnieżnej krainie...
jest zimno, mokro, szaro i okropnie.
Zimo pora odejść!!!
Plus jest taki, że zostałam sobie dzisiaj w domu i
od rana miałam zapewnioną porcję ruchu z łopatą ;D
Moje dzisiejsze śniadanie, to wczorajsze odkrycie, płatków ryżowych.
Są przepyszne!
Płatki gotuję na mleku kokosowym i dodaję trochę ricotty.
Dzisiaj posypałam cynamonem i odrobiną startej, gorzkiej czekolady
oraz dodałam garstkę suszonej żurawiny.
W niedzielę tydzień temu, błądziłam miedzy regałami w Empiku, szukałam czegoś co pomogłoby mi oderwać się trochę od rzeczywistości. Niestety nie mogłam znaleźć niczego co szczególnie by mnie zaciekawiło,
więc postanowiłam spróbować przeczytać "Pięćdziesiąt twarzy Greya".
Wiele moich koleżanek rozpływało się nad tą książką, ja obawiałam się że tematyka erotyczno-miłosna tej książki niezbyt mi się spodoba. A jednak! Pierwszą część skończyłam 2 dni później.
Od razu wyposażyłam się w dwie kolejne części.
Teraz jestem w połowie drugiej książki, ale szczerze mówiąc trochę ja oszczędzam ;D
Nie będę streszczać tutaj tej książki, mogę tylko polecić, ale radzę przeczytać najpierw opis tej książki,bo na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu. ;)
jeżeli gotowane na mleku kokosowym to na pewno pyszne są te płatki *.*
OdpowiedzUsuńu mnie zima, tak samo. ;[
zastanawiałam się nad tymi książkami, ale póki co wygrał u mnie Zafon, być może kiedyś też sięgnę na półkę po pięćdziesiąt twarzy greya ;]
oo tak, są pyszne ;D
UsuńKsiążki polecam, niesamowicie wciągają, ale muszę przyznać, że opisy niektórych scen są dość mocne. :)
Miałam jedno podejście do Grey'a, ale kompletnie nie moje klimaty. Dla mnie to książka o niczym, nie rozumiem sensacji jaką wzbudziła.
OdpowiedzUsuńPłatki ryżowe - odkryte i przeze mnie stosunkowo niedawno - są pyszne!
No i łączę się z równie zimowego miasta Rz.^^
Wiadomo, każdemu podoba się co innego, sama jestem w szoku, że spodobała mi się taka książka, zwłaszcza że jest troszkę monotematyczna, ale naprawdę lubię ją czytać ;)
UsuńNiestety, zima na razie nie odpuszcza :( Sama mam jej dosyć!
OdpowiedzUsuńRicotta i kokos - MNIAM. To musiało być niebo w gębie :) Z takim śniadankiem od razu ma się mimo zimy lepszy humor, co nie?
To prawda, dobre śniadanie może zmienić całkowicie nastawienie do życia ;)
Usuńkocham CIĘ :*
OdpowiedzUsuńja Ciebie też <3
Usuńzgadzam się, ryżowe są wspaniałe. na mleku kokosowym - niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygladaja te Twoje platki:-)
OdpowiedzUsuńu mnie tez zima, ale ogladam ja tylko zza szyby;)
OdpowiedzUsuńu mnie też zima nadal trzyma i jakoś na wiosnę się nie zapowiada...
OdpowiedzUsuńuwielbiam płatki ryżowe, są takie delikatne i pasują do nich każde dodatki:)
dokładnie i jeszcze błyskawicznie się robią <3
Usuńpłatki ryżowe zawsze pycha , szczególnie na mleczku ;)
OdpowiedzUsuńdodatki do płatków wybrałaś idealne. :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuja :)
OdpowiedzUsuńnominowalam cie do libster blog;0
OdpowiedzUsuń