piątek, 26 lipca 2013

I'm Back


Cześć:)
26 lipca, prawie połowa wakacji minęła, czas ucieka mi przez palce i bardzo mnie to martwi.
Straciłam poczucie czasu, właśnie zobaczyłam, że ostatni post dodałam 3 lipca!
Fatalnie. W tej kwestii jednak mam pewne wytłumaczenie, po pierwsze mój brat pożyczył się (swoich) obiektywów i nie miałam czym robić zdjęcia, później zaczęła się praca przy zbiorach porzeczki, a od poniedziałku pomagam w biurze. Praca jest konieczna, ponieważ już wkrótce czeka mnie wyjazd ze znajomymi do Sopotu.

  • miska z jogurtem naturalnym, błonnikiem i borówkami amerykańskimi zjedzona w łóżku

  • kawa mrożona z cynamonem 



  • jogurt naturalny z owocami z mojego ogrodu-porzeczki białe, czerwone i borówki



  •  bratanica


6 komentarzy:

  1. Ach, mrożona kawka :) Piję codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jeszcze w te lato porzeczek nie jadłam , chyba tylko ja... za to boróweczki już tak *-* pychotka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, dobra, Twoja nieobecnosć została zauważona i została Ci policzona, o!:p
    Zdjęcie bratanicy... twarzowe:P

    OdpowiedzUsuń
  4. ale apetyczne te porzeczki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnie zdjęcie, cuudo! Kocham małe dzieci :D

    OdpowiedzUsuń